Noskowski Zygmunt

Zygmunt Noskowski to jedna z najwybitniejszych postaci polskiej kultury 2. połowy XIX wieku. Był kompozytorem wielkiej miary, wspaniałym pedagogiem i organizatorem polskiego życia muzycznego, którego zasług nie sposób przecenić. Jego dzieła i dokonania zostały jednak w dużym stopniu zapomniane. Dziś, po stu z górą latach od jego śmierci, przychodzi najwyższa pora, aby ten stan rzeczy zmienić.

Zygmunt Noskowski urodził się w Warszawie 2 maja 1846 roku. Jego talent odkrył Ignacy Feliks Dobrzyński, wybitny kompozytor z pokolenia Chopina. Noskowski ukończył klasę skrzypiec Apolinarego Kątskiego w warszawskim Instytucie Muzycznym, gdzie jego nauczycielem kontrapunktu był Stanisław Moniuszko. Studia kompozycji odbył w Berlinie pod kierunkiem Friedricha Kiela, przedstawiając jako pracę dyplomową Symfonię A-dur, która została bardzo dobrze przyjęta. W latach 1875-1880 był dyrektorem muzycznym w Konstancji nad Jeziorem Bodeńskim. Skomponował tam m.in. Kwartet fortepianowy op. 8, I Kwartet smyczkowy, II Symfonię „Elegijną”, a także cykle Krakowiaków na fortepian, które zdobyły uznanie Franciszka Liszta. Z jego rekomendacji Noskowski pozyskał w Niemczech wydawców i kariera kompozytorska stanęła przed nim otworem. On jednak wolał wrócić do Warszawy, gdzie z końcem 1880 roku objął dyrekcję Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego.

Trudno wyliczyć zasługi Noskowskiego, jakie położył dla polskiego życia muzycznego. Działalność Towarzystwa zorganizował od nowa, tworząc chór i szkoląc bezpłatnie jego członków, dwukrotnie zakładając od podstaw orkiestrę symfoniczną, tworząc zespoły kameralne, w których sam występował jako skrzypek bądź pianista. Pod jego kierunkiem i z jego udziałem wykonywano dzieła Dobrzyńskiego, Moniuszki, Pankiewicza, Rutkowskiego, Paderewskiego, Żeleńskiego, Münchheimera i wielu innych, którzy nigdy dotąd takiej szansy nie otrzymali. W 1885 wraz z W.Wiślickim i P. Maszyńskim utworzył przy Towarzystwie Szkołę Muzyczną, a w roku 1888 został profesorem Instytutu Muzycznego. W obu tych uczelniach wykładał kompozycję, której nauczał również prywatnie. Ogółem wykształcił blisko 60 polskich kompozytorów, co jest liczbą wprost niebywałą. Wśród jego uczniów znaleźli się wszyscy twórcy Młodej Polski z Mieczysławem Karłowiczem i Karolem Szymanowskim na czele, a prócz nich także Piotr Maszyński, Eugeniusz Pankiewicz, Antoni Rutkowski, Henryk Melcer, Felicjan Szopski i Ludomir M. Rogowski. W roku 1894 zorganizował Noskowski pierwsze uroczyste obchody rocznicy śmierci Chopina w Żelazowej Woli, połączone z koncertem dla 2.000 słuchaczy i odsłonięciem pomnika wielkiego kompozytora. Koroną działalności społecznej Noskowskiego stało się utworzenie Filharmonii Warszawskiej w roku 1901.

Nie sposób przemilczeć faktu, ze wiele z tych dokonań, łącznie z utrzymywaniem orkiestr i zespołów, finansował Noskowski ze swej dyrektorskiej pensji. Aby utrzymać rodzinę, musiał zrezygnować z komponowania ambitniejszych dzieł i pisywać utwory łatwiejsze do wykonania i odbioru przez szeroką publiczność, w tym nawet muzykę do sztuk wystawianych w ogródkach warszawskich lokali. A mimo to, wiele jego pieśni i miniatur fortepianowych posiada wysoką wartość. Niektóre – jak śpiewnik dla dzieci do słów Marii Konopnickiej – znane były całym pokoleniom Polaków. Napisał też Noskowski szereg utworów o narodowym kolorycie przeznaczonych na chór a cappella i z orkiestrą, takich jak suita Wędrowny grajek, ballada Jasio, a przede wszystkim kantata dramatyczna świtezianka do słów Mickiewicza. Dopiero jednak poemat symfoniczny Step (1896) stał się oznaką powrotu do twórczości o wysokich aspiracjach artystycznych. W następnych latach powstały opery: Livia Quintilia (1898), Wyrok (1906) i Zemsta (dokończona przez ucznia, Adolfa Gużewskiego), a także dzieła symfoniczne, bardzo wyraźnie akcentujące pierwiastek narodowy polski, jak fantazja choreograficzna święto ognia, wariacje Z życia narodu (na temat Preludium A-dur Chopina), czy w końcu III Symfonia „Od wiosny do wiosny”, napisana w 1904 na zamówienie Filharmonii Warszawskiej.

Twórczość Noskowskiego odznacza się wielkimi walorami warsztatu kompozytorskiego, a jego najlepsze dzieła, zwłaszcza symfoniczne i kameralne, stoją na równi z ówczesnymi dziełami przedstawicieli europejskich szkół narodowych – Smetany, Dvořáka, Griega, Borodina, Elgara czy Sibeliusa. Dwie ostatnie symfonie, Step i świtezianka wpisują się nadto w nurt twórczości patriotycznej, „dla pokrzepienia serc”. Lecz gdy Noskowski zmarł 23 lipca 1909 roku w Warszawie, był już za swą późnoromantyczną estetykę krytykowany i odsuwany w cień nawet przez niektórych swych uczniów, późniejsi zaś polscy muzykolodzy uznali jego muzykę jako konserwatywną i odmówili jej znaczenia, choć często wcale jej dobrze nie znali. Toteż poza skromnym nagrobkiem na warszawskich Powązkach, nigdzie w Polsce nie ma pomnika tego wielkiego kompozytora, osobistości, która stworzyła podwaliny pod rozwój muzyki polskiej jako zjawiska zbiorowego, liczącego się w kulturze europejskiej po dzień dzisiejszy.

Lecz pomniki, choćby najokazalsze, pozostają martwymi bryłami, jeśli nie stanowią świadectwa obecności wśród nas ducha tych, którym je stawiamy. Dlatego dziś najważniejszym zadaniem jest wprowadzenie w żywy obieg kultury narodowej dzieł wybitnych twórców, o których zapomniano. Powiedzieć, że muzyka Zygmunta Noskowskiego zasługuje na to – to mało. Ona się tego domaga.

opracowanie Maciej Negrey

Przejdź do strony Fundacji Nowskowskiego